Choć nie ma nominału, zawsze wiadomo, ile jest warty. Jako jedyny spośród monet inwestycyjnych zawiera domieszkę miedzi, co czyni go niezwykle wytrzymałym i odpornym na zarysowania. Właśnie obchodzi 50. urodziny.

Krugerrand, bo o nim mowa, to pod wieloma względami wyjątkowa moneta bulionowa. Dlaczego?

Moneta bulionowa odporna na zarysowania

Po pierwsze, w jej składzie znajduje się również miedź. To unikalna właściwość wśród monet inwestycyjnych. Dzięki domieszce miedzi krugerrand wykazuje się ponadprzeciętną wytrzymałością i odpornością na zarysowania.

– Można go swobodnie dotykać i nie zostanie na nim ślad – tłumaczy Michał Tekliński z Grupy Goldenmark, do której należy Mennica Wrocławska.

fot. materiały prasowe/newsrm.tv

Po drugie, krugerrand nie ma nominału. Jego wartość odpowiada bieżącej wycenie szlachetnego kruszcu. Dokładnie odpowiada ona cenie jednej uncji złota, czyli 31,1 g. Jednak z uwagi na zawartość miedzi moneta jest trochę cięższa niż 1 oz.

To sprawia, że krugerrand jest wygodną i atrakcyjną lokatą kapitału. Jego posiadacz zawsze wie, ile za nią może otrzymać. W dodatku może go swobodnie wymienić, bo krugerrandy znajdują się w stałym obiegu.

– Żadne inne monety bulionowe nie są w stanie mu dorównać – twierdzi Tekliński.

Krugerrand bity jest przez południowoafrykańską mennicę. Surowiec do jego produkcji stanowi 22-karatowe złoto o próbie 916.
Od 1967 r. wyprodukowano ponad 50 mln tych monet. Jubileuszowa seria, która obejmuje 100 tys. egzemplarzy, posiada rocznicowy emblemat.

Przegląd Finansowy