Kredyt hipoteczny z zagranicznym dochodem – to możliwe
nieruchomości 27 Wrzesień 2016 Brak komentarzy do Kredyt hipoteczny z zagranicznym dochodem – to możliweNa rynku wciąż funkcjonują kredyty walutowe na zakup nieruchomości. Jednak są one przeznaczone tylko dla tych, którzy spełnią wysokie wymagania. Najważniejszym jest dochód w walucie, w którym finansowanie ma zostać wypłacone.
Mimo względnie dobrej kondycji polskiej gospodarki wciąż wielu Polaków pracuje za granicą, a na wyjazd decydują się kolejni rodacy. Część z nich planuje wrócić do ojczyzny, czego dowodem jest zakup ziemi pod budowę domu albo zamiar zakupu mieszkania. Często takie osoby nie chcą wydawać na nieruchomość wszystkich zgromadzonych dzięki wyjazdowi pieniędzy i przynajmniej w pewnym stopniu chcą ją sfinansować kredytem hipotecznym.
Rekomendacja S nie dotyczy emigrantów
Polscy klienci zarabiający w obcej walucie wciąż mogą ubiegać się o kredyt mieszkaniowy w Polsce. Jednak przyznanie takiego finansowania nie jest już tak proste jak choćby dwa lata temu. Dlaczego? Wszystko przez obowiązującą od 2014 r. rekomendację S.
– Wtedy Komisja Nadzoru Finansowego zaktualizowała zasady udzielania kredytów hipotecznych. Jedną ze zmian był zapis, iż bank powinien udzielać kredytów hipotecznych tylko w takiej walucie, w jakiej klient uzyskuje dochód – tłumaczy Kamil Biernat z Open Finance.
Generalnie nowa wytyczna miała chronić klientów przed niebezpieczeństwem wynikającym z różnic kursowych, jakie nierozerwalnie wiążą się z kredytem w dewizach. Jednak w przypadku emigranta to ograniczenie nie obowiązuje. W końcu zarabia on w innej walucie niż złoty polski.
Ograniczenia w kredytach walutowych
Kryzys finansowy sprzed kilku lat sprawił, że banki jeden po drugim zaczęły wycofywać się z kredytów walutowych. W dodatku pojawił się problem tzw. frankowiczów. Uwolnienie kursu helweckiej waluty sprawiło, że kilkaset tysięcy osób ma do spłacenia zobowiązanie wielokrotnie przewyższające wartość kupionej kilka lat temu nieruchomości.
Jednak kredyty hipoteczne w walucie nie zniknęły całkowicie – ostały się w kilku bankach, ale przeważnie tylko w wybranym środku płatniczym. Obecnie o takie finansowanie mogą starać się osoby zarabiające w:
- euro,
- dolarach amerykańskich,
- funtach szterlingach,
- frankach szwajcarskich,
- koronach norweskich,
- koronach szwedzkich.
Wnioski osób uzyskujących dochody w innych dewizach zostaną odrzucone. Na rynku nie ma żadnego podmiotu, który były gotów udzielić kredytu np. w jenach, dolarze kanadyjskim czy australijskim.
Uboga oferta kredytów walutowych to jedno. Emigranci chcący zaciągnąć kredyt hipoteczny w dewizach muszą też liczyć się z większymi w porównaniu do standardowych hipotek wymaganiami. Chodzi o:
- większe zarobki,
- większy wkład własny,
- wyższe koszty, np. większą marżę.
Przyznawanie kredytu w walucie
Na co zwracają uwagę instytucje udzielające kredytów indeksowanych lub denominowanych? – Na wiele czynników. Lecz podstawowe parametry to: stabilność zatrudnienia, historia kredytowa i wysokość wniesionego wkładu własnego – mówi Kamil Biernat.
Zwraca on uwagę, że ważna jest również sytuacja wnioskodawcy, a ta jest przecież różna.
Przykład 1.
O kredyt hipoteczny stara się małżeństwo, w którym mąż zarabia w dewizach, a żona w złotówkach. Wówczas bank udzieli finansowania w walucie, w której dochody są wyższe, a zdolność kredytową wyliczy wyłącznie na podstawie dochodów z tej jednej waluty.
Przykład 2.
Klient uzyskuje dochód z wielu źródeł i w różnych walutach. W tym przypadku bank również przyzna kredyt w walucie, w której dochód jest najwyższy. Tylko ten dochód kredytodawca weźmie pod uwagę przy wyliczaniu zdolności kredytowej.
Przegląd Finansowy
Leave a comment